my favourite self tans | LIRENE
Hej! Postanowiłam podzielić się z wami moimi dwoma (jak do tej pory) ulubionymi samoopalaczami. Pierwszy z nich to pianka, a drugi spray. Jednak oba pochodzą z firmy LIRENE.
Jeśli miałabym wybierać który z nich bardziej przypadł mi do gustu-zdecydowanie wybrałabym pierwszy. Uważam, że dużo prościej uzyskać pożądaną opaleniznę + szybciej zasycha.
Jednak jak kto woli i jeśli chcesz uzyskać delikatny efekt - myślę, że lepszy będzie drugi produkt.
LIRENE
SAMOOPALAJĄCY MUS NAWILŻAJĄCY DO TWARZY I CIAŁA
Dopiero od kilku dni używam tego samoopalacza. Używałam codziennie, aby szybciej uzyskać taki odcień jaki chciałam.
Czy jestem zadowolona? Jasne, że jest kilka smug ale nie wiem czy istnieje jakiś samoopalacz, który nie zostawia absolutnie żadnych śladów (jeśli jest to dajcie mi znać, jestem jeszcze zielona w tych sprawach-dopiero niedawno przekonałam się do samoopalaczy).
Mimo wszystko uważam, że wolę mieć w dosłownie kilku miejscach jakieś drobne plamki niż być totalnie blada-nie chcę się opalać i 'psuć' sobie skóry.
Jak za cenę ok. 20 zł jestem mega zadowolona.
LIRENE BRĄZUJĄCA MGIEŁKA
Mam wrażenie, że ten produkt się nieco ciężej rozprowadza, ale to nie zmienia faktu że lubię efekt jaki pozostawia na skórze.
Posiada olejkową duo formułę z bursztynem, więc przed użyciem trzeba dobrze wstrząsnąć.
Podoba mi się zapach tego kosmetyku, wydaje mi się że ciało dzięki niemu jest ładnie rozświetlone-bez chamskich drobinek, spokojnie.
Przed nałożeniem samoopalacza weź kąpiel, zrób peeling całego ciała lub tylko w tych miejscach gdzie chcesz nałożyć produkt. Po osuszeniu ciała dokładnie nałóż balsam. Dopiero po tych krokach możesz aplikować samoopalacz (pamiętaj aby dokładnie wmasowywać).
Jeśli nie ominiesz żadnego z tych punktów-jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że zrobisz sobie 'krzywdę'.
13 komentarze
Bronzerów nienawidzę :) zawsze zostają mi plany, co bym nie zrobiła ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie przekonam się do stosowania samoopalaczy, ale super, że znalazłaś coś idealnego dla siebie i to za taką cenę :)
OdpowiedzUsuńab-photographs.blogspot.com
Miałam kiedyś samoopalacz z Lirene i był to mój pierwszy samoopalacz, na początku byłam zadowolona, jednak po kilku użyciach zaczął mnie uczulać :(
OdpowiedzUsuńMój blog - HELLO-WONDERFUL
Pozdrawiam cieplutko:*
Chciałam właśnie go kupić, ale nie byłam pewna, czy nie zostawia właśnie jakichś smug na ciele.
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
ania-ania3.blogspot.com
Wyglądają swietnie!
OdpowiedzUsuńOLIVKV.BLOGSPOT.COM-KLIK
Nigdy tego nie używałam i ciężko mi wybrać który byłby lepszy dla mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com
Nigdy nie używałam, ale zaciekawiła mnie ta mgiełka! :))
OdpowiedzUsuńJull.pl - klik!
kiedyś używałam samoopalacza ;) oczywiście obserwuję ;*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko xkroljulianx
Tak kusi mnie użycie samoopalacza, ale wciąż się boję ;/
OdpowiedzUsuńUśmiech dla Ciebie i miłego dnia! :)
Zapraszam do mnie
Lovely post dear ♥
OdpowiedzUsuńI'm following you now, would you like to follow me back, I would be glad? :)
My BLOG: www.limitededitionlady.com
New post: http://limitededitionlady.blogspot.rs/2017/07/idealna-paleta-senki-za-leto-aura.html
Ten mus wygląda dosyć ciekawie :D Ja dotychczas używałam tylko olejków przyspieszających opaleniznę ;)
OdpowiedzUsuńMoże chętna na STAŁĄ wymianę obserwacji? Zacznij i koniecznie daj znać u mnie ;)
MÓJ BLOG
Ja jestem bardzo blada, ale nie przeszkadza mi to :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już coś o tych samoopalaczach :)
http://paulan-official-blog.blogspot.com/
Ja boję się trochę używać samoopalaczy (nieważne w jakiej formie), gdyż nie chciałabym uzyskać jakiś smug, czy (co gorsza) pomarańczowego odcienia skóry. Ale jeśli polecasz te produkty, to może czas zastanowić się nad przetestowaniem :) Pozdrawiam i dołączm do obserwatorów!
OdpowiedzUsuńhttps://ehbruh.blogspot.com/
*Nie bawię się w obs/obs.
*Weryfikacja obrazkowa wyłączona.
Chcę uczciwie zapracować na czytelników. Jeśli blog Ci się
spodoba-będzie mi bardzo miło jeśli zostaniesz ze mną na dłużej :)
Dziękuję za każdy komentarz